Wypadek samochodowy – co robić będąc świadkiem zdarzenia drogowego?

Nawet mimo nienagannej jazdy, może przytrafić się nam sytuacja, w której będziemy świadkiem wypadku. Choć przechodziliśmy zapewne nie raz kursy pierwszej pomocy, wiele osób nadal nie wie, jak się zachować, będąc w takiej sytuacji. A każda minuta zastanawiania się nad strategią działania znacznie obniża szanse osób poszkodowanych na przeżycie. O czym należy pamiętać, będąc świadkiem wypadku?

Twoje bezpieczeństwo jest najważniejsze

Zasadniczą kwestią przed rozpoczęciem udzielania pomocy osobom poszkodowanym będzie sprawdzenie, czy jest bezpiecznie. Jeżeli występuje jakiekolwiek ryzyko porażenia prądem, wybuchu lub inne zagrożenie, powinniśmy jedynie wezwać pomoc i czekać, aż służby porządkowe opanują sytuację. Chęć udzielenia wsparcia osobom poszkodowanym w sytuacji zagrożenia może być dla nas niebezpieczna i skończyć się dodatkową tragedią.

W pierwszym kroku musimy więc zatrzymać pojazd na skraju jezdni i ustawić trójkąt ostrzegawczy w odpowiedniej odległości. Następnie wizualnie oceniamy sytuację, sprawdzając, czy z wraku samochodu lub samochodów nie wydobywa się podejrzana ciecz, dym, lub inna substancja, która mogłaby stanowić dla nas zagrożenie. Jeśli uznamy, że jest bezpiecznie, możemy podejść do samochodu.

Zbierz największą liczbę informacji

Przed wezwaniem służb, dobrze jest zorientować się jak wygląda sytuacja. Powinniśmy więc podejść do samochodu i sprawdzić ilość i stan poszkodowanych. Podczas zgłaszania zdarzenia, warto przekazać dyspozytorom wszelkie szczegóły, w skład których może wchodzić wiek oraz przytomność osób poszkodowanych.

W trakcie rozmowy z dyspozytorem służb trzeba również wskazać dokładne miejsce. Jeśli do wydarzenia doszło na autostradzie, powinniśmy znaleźć słupki oznaczające kilometr odcinka, na którym się znajdujemy. Możemy też skorzystać z telefonów rozmieszczonych wzdłuż drogi, którymi poinformujemy służby i pomoc drogową o zaistniałym zdarzeniu.

Co robić dalej?

Po wykonaniu telefonu możemy przejść do udzielania pierwszej pomocy. Jeżeli osoby są przytomne, najlepiej nie wyciągać ich z samochodu. Powinniśmy w takiej sytuacji zapewnić im możliwość swobodnego oddychania i utrzymywać z nimi kontakt, kontrolując, czy nic podejrzanego się nie dzieje.

W przypadku, gdy poszkodowany jest nieprzytomny, powinniśmy przejść do resuscytacji krążeniowo-oddechowej. W tym celu wyciągamy poszkodowanego z samochodu na zewnątrz, uważając na odcinek szyjny kręgosłupa. Następnie wykonujemy 30 uściśnięć klatki piersiowej na przemian z dwoma wdechami ratowniczymi. Czynności wykonujemy do przyjazdu karetki lub momentu odzyskania przytomności poszkodowanego.